Dzisiejsze czytania: 1 P 5,1-4; Ps 23,1-6; Mt 16,18; Mt 16,13-19
W Wielkim Poście, w drodze, jaka odbywa Kościół przygotowując się do Świąt Wielkanocnych, staja na naszej drodze prorocy Starego Przymierza. Wsłuchiwaliśmy się w ostatnich dniach w głos proroka Izajasza. Ale też w Wielkim Poście stają postacie Nowego Testamentu – Apostołowie, ci, którzy byli najbliżsi Jezusowi. A potem po nich stają męczennicy, wyznawcy, dziewice i mężczyźni gotowi do całkowitego oddania się Bogu i pójścia za tym, który jest jedynym Mistrzem i Nauczycielem. W tym wielkim orszaku idących za Jezusem jest Szymon Piotr. Szymon, czyli Skała, Petros. Chrystus zapytał go o wiarę, zapytał go na początku tej drogi. Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A kiedy Piotr próbował wytłumaczyć, wyjaśnić, Pan Jezus zapytał: A ty za kogo Mnie uważasz? Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego. (Mt 16,16) Tu właśnie, w tym wyznaniu rodzi się fundament, podstawa.
W Wielkim Poście, który przeżywamy będziemy patrzeć idąc przez pustynię na nasze serce, na naszą duszę, na nasze postawy, nasze zachowania. Niech Piotr będzie takim znakiem nadziei dla nas w naszych codziennych walkach ze słabościami, w naszych podnoszeniach się z upadków, ze słabych postaw, z dziwnych nieraz zachowań, krzywych spojrzeń na bliska osobę, ze złych słów. Niech Piotr będzie znakiem, że człowiek nie tylko może się zmienić, ale może stać się skałą poprzez miłość. To właśnie miłość sprawia, że Piotr jest skałą, jest fundamentem. W katedrze św. Piotra za konfesją, w głównym ołtarzu, można by powiedzieć jest tron jego, umieszczony wysoko, wysoko u góry. Jest to symbol, znak tej władzy, jaka Piotr otrzymał.
Nie zapominajmy, że to był zwykły rybak z Kafarnaum, z Galilei, który wyznał: Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego.